Wpis kierowany w największej mierze do Pań! Jeżeli tak jak ja lubicie być przygotowane na każdą okoliczność, mam nadzieję, że znajdziecie tu coś ciekawego.
Co warto mieć w aucie, aby nic nas nie zaskoczyło ?
Rękawica do odśnieżania!
Mój zdecydowany faworyt. Dostałam ją od brata, który doskonale wie, jak bardzo marzną mi ręce. Zimowe, nieprzyjemne drapanie szyb, nie musi już wiązać się z kostniejącymi palcami. Pokłon dla tego, który wymyślił ten jakże prosty patent.
Wilgotne chusteczki
Rozlany sok, jedzenie konsumowane w biegu, grzebanie pod maską, wymiana koła…wszystko to sprawi, że będziemy niezbyt czyści, a łazienkę niekoniecznie będziemy mieć pod ręką. Taki półśrodek świetnie się sprawdzi, dlatego warto mieć w schowku paczkę wilgotnych chusteczek.
Kable
Nigdy nie wiadomo, kiedy zawiedzie akumulator…oby nigdy, jednak takie sytuacje się zdarzają. Kable nie zajmą zbyt wiele miejsca w bagażniku a uratują nas w przypadku patowej sytuacji. Oczywiście, zawsze można je kupić na stacji benzynowej, jednak awarie mają to do siebie, że wybierają najmniej dogodne miejsca i okoliczności.
Komplet żarówek
Nikt z nas nie chciałby dostać mandatu za brak świateł. Niestety żarówki mają to do siebie, że lubią się przepalić, dlatego dobrze mieć przy sobie zapasowy komplet.